1. Strona główna
  2. »
  3. CIĄŻA
  4. »
  5. Poród
  6. »
  7. Zalety i wady porodu naturalnego. Czy poród naturalny ma więcej zalet?

Zalety i wady porodu naturalnego. Czy poród naturalny ma więcej zalet?

Poznaj zalety i wady porodu naturalnego. Poród naturalny, jak sama nazwa wskazuje, zaplanowała matka natura. Kiedy kobieta decyduje się na poród siłami natury, może aktywnie i świadomie uczestniczyć w jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu.

Jakie są zalety porodu naturalnego?

Poród naturalny  pobudza laktację, a karmienie piersią stymuluje wydzielanie oksytocyny – hormonu, dzięki któremu macica szybciej się obkurcza. Po cesarce karmienie piersią może nastręczać mamie sporo problemów, choć teoretycznie po usunięciu łożyska laktacja powinna ruszyć. W praktyce bywa tak, że czasem „cesarska” mama musi walczyć o pokarm nawet przez trzy dni.

Podczas porodu naturalnego kobieta może przyjmować dowolne pozycje, które łagodzą ból i z pomocą sił grawitacji ułatwiają dziecku wydostanie się na świat. Głównymi bohaterami naturalnego porodu są mama i dziecko wspierani przez instynkt, a nie personel szpitala.

Poród naturalny  ma również pozytywne znaczenie dla rodzącego się dziecka. Dziecko rodzi się wtedy, kiedy jest na to gotowe.  Po prostu  wysyła do organizmu matki sygnały o swojej gotowości przyjścia na świat. W trakcie porodu naturalnego, kiedy rodzi się główka, klatka piersiowa dziecka znajduje się w obrębie miednicy mamy i jest uciskana przez mięśnie krocza. Dlatego w momencie urodzenia się główki dochodzi do wypchnięcia na zewnątrz z płuc wód płodowych, a dziecko ma sposobność zaczerpnięcia pierwszego oddechu.

Za porodem naturalnym przemawia to, że od razu po porodzie mama dostaje swoje dziecko w ramiona, dzięki czemu może nawiązać z nim jedyną i niepowtarzalną więź. Po porodzie naturalnym kobieta  szybciej  odzyskuje siły.  Po  zakończeniu obowiązkowej 2-godzinnej obserwacji poporodowej  może zajmować i cieszyć się swoim dzieckiem. Na brzuchu mamy nie pojawi się blizna.  Blizna po ewentualnym nacięciu krocza, jeśli zastosuje się do wskazówek lekarzy i odpowiednio zadba o krocze, blizna będzie prawie niewyczuwalna.

Ryzyko powikłań porodu naturalnego jest nawet czterokrotnie mniejsze niż zabiegowego (komplikacje mogą wpływać nie tylko na zdrowie dziecka, ale także kobiety i przebieg kolejnych ciąży).

Poród może odbyć się w rodzinnej atmosferze, a nawet w domu. Cesarka natomiast jest zawsze wykonywana na sali operacyjnej z pełną „obstawą” personelu medycznego (przynajmniej 4-5 osób), a obecność bliskiej osoby jest najczęściej niemożliwa. Świeżo upieczony tata ma szansę przeciąć pępowinę.

Jakie są wady porodu naturalnego?

Poród naturalny zaczyna się często dość niespodziewanie. Poród taki trwa od kilku do kilkunastu godzin i jest ciężką, fizyczną pracą. Skurcze są bolesne. Istnieje możliwość uszkodzenia tkanek pochwy i krocza, co może mieć różne konsekwencje, np. nietrzymanie moczu w starszym wieku. Po urodzeniu malca siłami natury ściany pochwy są nieco luźniejsze, co może wpływać na jakość współżycia seksualnego.

Podziel się
Wszystko dla mamy i dziecka. Odwiedź sklep wyprawkowy - www.babymama.pl

Zobacz również

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Weganka
Weganka
5 lat temu

Rodziłam naturalnie i moim zdaniem ta metoda jest „najbliżej” kobiety, zaplanowana przez matkę naturę 🙂 Oczywiście bardzo tu pomogło świetne prowadzenie, które otrzymałam w krakowskiej Feminie. Mój ginekolog Jankowski odpowiedział mi na wszystkie pytania i rozwiał wszelkie moje wątpliwości 🙂

Gość
Gość
12 lat temu

Ach i zapomniałam tez dodać, że nie każda kobieta chce mieć dziecko od razu przy sobie na stałe i przy cycu! Mnie to oburza ponieważ jedyne czego chciałam po wszystkim ( kiedy już wiadomo było, że dziecko jest zdrowe) to odpocząć w spokoju, przespać się i zregenerować po porodowym horrorze. I bzdurą ewidentną jest gadanie o budującej się wtedy więzi. Taką tworzy się przez całe życie i trzeba na nią pracować. Nie okłamujmy się tylko po to żeby piguły mogły siedzieć na dupach i pić kawę w pracy bo przecież matka wszystko zrobi nawet kosztem nadludzkiego wysiłku i przepłacając to potem depresją.

Gość
Gość
12 lat temu

Tak jasne, że dziecko rodzi się kiedy jest gotowe… Ja urodziłam dwa tygodnie po terminie (wywoływali poród). Ciekawa jestem kiedy by się coś zaczęło dziać gdybym dłużej czekała… Ale widać moja córka nie była jeszcze gotowa. Bzdury z tym parciem na pn.

Gość
Gość
13 lat temu

dziwie się wam kobiety….matka natura i bóg dał nam taka wspaniałą możliwość dania potomstwa na świat a wy chcecie zastąpić go jakąś ,,operacją” jak koleżanka wyżej napisała. te 2 czy 3 godziny męczarni nie są porównywalne do całego życia z dzieciątkiem ,waszym dzieciątkiem! i sama myśl mnie przeraża ze zamiast normalnego porodu wolicie rozcinanie brzucha i mękę przez kolejne 2 tygodnie z powodu rany1 A skąd weżniecie siły na opiekę przy dziecku? Rozumiem.. jeśli są jakieś powikłania to ok cesarka jest ostatnim wyjście ale jesli moe rodzić naturalnie a wybieram uśpienie i cięcie to dla mnie jest obłęd ale wybór należy do was drogie panie

sylwia
sylwia
13 lat temu

c.c jest ryzykiem dla matki. nie chce straszyc ale znieczulenie nie jest dobre. moze ci sie zle wkuc i porazenie twoje gotowe i zmaluszkiem nie pobawisz sie. widzialam taka kobiete po cesarce. co do laktacji to zalezy od organizmu.
takze widze dzieci z porazeniem i to sporo. sama mam w rodzinie dziecko po uzyciu kleszczy bo nie mogl wyjsc.
ale uwazam ze jesli ciaza przebiega prawidlowo to nie ma powodów aby w to ingerowac wkoncu cesarka to zabieg.
ja rodzilam naturalnie i prawie od razu mialam ochote na druga ciaze i porod naturalny. niestety trzeba przynajmniej pol roku poczekac aby organizm kobiety doszedl do pelnej sprawnosci.
uwazam ze wybor porodu powinno sie zostawic kobiecie, ale ja napewno nie zgodzila bym sie na cesarke bez powodu. musialo by byc zagrozenie dla dziecka abym dopuscila do wykonania cesarki.

Gość
Gość
13 lat temu

coz jak mialas beznadziejnego ginekologa ktory nie potrawil wytlumaczyc roznic miedzy „porodem naturalnym” a operacja to sorki,,,ale nie wiedza nie jest wytlumaczeniem,,,a wypowiedz typu cyt”z dwojga zlego wole miec rozciety brzuch niz…wiadomo..!!!! ” jest troszke prostacka i samolobna nie sadzisz? ja wole dac (i dalam) czas mojemu dziecku aby ono zadecydowolo dzien swojego przyjscia na swiat a nie ja,,,zwlaszcza jesli ciaza przebiega bez jakich kolwiek problemow i nie ma przeciwskazan do porodu naturalnego,,,rodzilam naturalnie,,,maluszek zdrowy,,mama cala,,,tatus dumny i szczesliwy przy porodzie,,,widzial wszystko,,,moglismy nawet poglaskac glowke naszego synka ktora z kazda minuta byla bardziej widoczna,, pierwszy krzyk ktory daje matce znak ze jest wszystko wporzadku,,,pierwsze obiecie maluszka na brzuchu,,jego oddech,,to so wspaniale momenty,,o bolu sie zapomni,,a takich momentach nigdy,,,a po CC co pozostaje w pamieci?……….nic.

Gość
Gość
13 lat temu

scyzozyk mi sie otwiera jak czytam powyższy aktykuł. Żadna przytoczona tu teza nie jest potwierdzeniem rzeczywistości. Bzdurą jest , że cc jest bardziej narażone na ryzyko, wynika to z tego, że cc wykonuje sie gdy juz matka lub dziecko są zagrożone, stąd późniejsze komplikacje. Jaki jest % powikłań po cesarkach planowanych??? Maiałm cc, piersią karmiłam do 6 mca dziecka bez żadnej walki, przerwałam sama (powrót do pracy). Te bdzety o zachwianej więzi przy cc są uwłoczeniem dla inteligentnej , normalnej kobiety. Kwestia indyidualna, ale ja po 24 h od zabiegu byłam na chodzie, blizna jest malą biala kreseczka. Z dwojga złego wole miec rozciety brzuch niż….wiadomo …!!!! Moj wybór cc kierowany był chęcią posiadania ZDROWEGO dziecka, dotelnionego, całego, nie połamanego. Kwestia mojego ewnwtualnego bólu była mniej istotna. Zbyt wiele widzę dzieci z porażeniem, zbyt mało ufam lekarzom, żeby grać z nimi w totolotka moim dzieckiem.