Szukając hotelu niedaleko Warszawy, w którym można się zrelaksować, trafiłam na wyjątkowe miejsce. Oto, zaledwie 13 km od stolicy, przenosimy się w zupełnie inny wymiar. Wyjeżdżając z miasta trafiamy wprost w objęcia prawdziwej natury. Hotel Pałac Alexandrinum, o którym mowa, leży bowiem, na terenie obszaru NATURA 20000. Mamy tu niczym niezmącony spokój, ciszę i tak wiele możliwości wypoczynku, że weekend, który miałam okazję tam spędzić wraz z córką, był za krótki, by w pełni nacieszyć się wszystkimi atrakcjami, jakie oferuje hotel.
Babski wyjazd
Zdecydowałam, że na ten wyjazd zabiorę córkę i spędzimy prawdziwie babski weekend. Już wjeżdżając na teren hotelu, wiedziałam, że to był strzał w dziesiątkę. Hotel jest położony w otulinie przepięknego, zabytkowego parku, który usiany jest malowniczymi ścieżkami spacerowymi. Na jego terenie znajdują się także trzy stawy.
Od razu zdecydowałyśmy, że pierwsze, co zrobimy po zameldowaniu, to spacer. Zanim jednak wyruszyłyśmy w drogę, dotarłyśmy do budynku hotelu – muszę przyznać, że określenie „pałac” w jego nazwie, jest jak najbardziej na miejscu. Zarówno lobby, jak i recepcja urządzone są w duchu całego budynku. Jest tu elegancko i szykownie, a obsługa staje na wysokości zadania. Po sprawnym zameldowaniu, udałyśmy się do pokoju, który także zachowuje styl i charakter całego obiektu. Udogodnienia, jakie tam znalazłyśmy zgodne są ze standardem hotelu tej klasy. Nie zabrakło także szlafroków, które bardzo przydają się, gdy w hotelu można korzystać z zabiegów SPA – ale o tym za chwilę.
12 h zabytkowy park
Gdy już się rozgościłyśmy, postanowiłyśmy pospacerować po parku. Była to wyjątkowa przyjemność zarówno dla ciała, jak i dla ducha. Sam park jest przepiękny i wydawałoby się, że niczego więcej poza drzewami i ścieżkami nie da się urządzić lepiej. Tymczasem co chwilę natykałyśmy się na magiczne zakątki, które zaskakiwały nas przemyślnością swojego urządzenia. Na zewnątrz hotelu bowiem do dyspozycji gości ustawiono hamaki, leżaki, wiklinowe kosze – do czytania lub zapadnięcia w drzemkę, a także wiklinowe stoliki i fotele, do prowadzenia miłych konwersacji w otoczeniu natury. Teren parku jest rozległy – przez jego część wiodą trasy rowerowe, więc jeśli jesteście amatorami dwóch kółek, nie będziecie się tu nudzić. W hotelu bez problemu można wypożyczyć rowery dla dorosłych oraz dzieci, a także foteliki rowerowe dla najmłodszych.
Strefa SPA
Po spacerze postanowiłam skorzystać ze SPA – babski wyjazd ma swoje prawa. Oferta masaży i zabiegów jest wyjątkowo bogata. Oprócz masaży leczniczych i klasycznych oferowane są masaże orientalne i ajurwedyjskie, a także rytuały dla ciała. Są tu także zabiegi pielęgnacyjne od oczyszczania twarzy, poprzez depilację, aż do zabiegów specjalistycznych. Ja zdecydowałam się na autorski masaż relaksacyjny, opracowany przez terapeutę SPA – Adriana Gołębiowskiego. Jest to masaż przeznaczony dla osób żyjących w stresie, które mają siedzący tryb pracy. Uwalnia on napięcia w mięśniach i rozluźnia je, dzięki czemu pozbywamy się bólu pleców, które zwykle nam towarzyszą. Serdecznie polecam – po masażu czułam się jak nowonarodzona, zrelaksowana i gotowa na dalsze przyjemności. A tych nie zabrakło.
Restauracja
Udałyśmy się do restauracji, gdzie planowałyśmy zjeść tylko obiad, ale… zostałyśmy na nieco dłużej. Restauracja jest bardzo elegancka, a jej wystrój daje nadzieję na wyjątkowe doznania kulinarne. Jak się okazało, nadzieje te nie były płonne. Obiad był wyśmienity. Hotel stawia na wysoką jakość produktów, w które zaopatruje się u lokalnych gospodarzy. Wszystko jest świeże, naturalne i przygotowane z dbałością o każdy szczegół. Nasze zmysły zostały dopieszczone – to dlatego zostałyśmy także na deser, który także okazał się absolutnym hitem. Takiego tortu bezowego jeszcze nie jedliście – koniecznie spróbujcie.
Całość pozytywnych wrażeń dopełnia obsługa – niezwykle serdeczna i pomocna. W hotelu odbywają się wieczorki muzyczne – w jednym z nich miałyśmy przyjemność uczestniczyć. Bardzo przyjemne otoczenie, połączone z dobrą muzyką – czegóż więcej można chcieć?
Strefa wellness
Dzień postanowiłyśmy zakończyć w strefie wellness i sprawdzić, co poza zabiegami i masażami, hotel oferuje swoim gościom. Wielkim plusem tego miejsca jest utrzymanie jego wystroju w stylu całego hotelu.
Oprócz basenu znajduje się tu brodzik dla dzieci, klasyczne jacuzzi oraz wodne dysze masujące. W strefie jest też sauna sucha i mokra. Na szczególną uwagę zasługuje miejsce relaksu, gdzie do odpoczynku służą nie tylko leżaki, ale także coś, czego nigdzie indziej jeszcze nie spotkałam – namiot tipi, który służy zarówno dorosłym – w czasie relaksu, jak i dzieciom do odpoczynku i zabaw.
Jeszcze więcej relaksu
Kolejny dzień rozpoczęłyśmy od wizyty w restauracji, gdzie zjadłyśmy śniadanie kontynentalne. Podobnie, jak w przypadku obiadu, byłyśmy zachwycone smakiem i jakością podawanych potraw. Dodatkowym atutem jest ogromna różnorodność wyboru produktów, zarówno dedykowanych dzieciom, jak i dorosłym. Zjecie tu coś na słodko i na słono – jak wolicie. Polecam Wam przepyszne koktajle owocowe.
Po śniadaniu udałyśmy się na spacer, by dotrzeć do miejsc, których nie zdążyłyśmy zobaczyć poprzedniego dnia. Natrafiłyśmy na plac zabaw dla dzieci z dużą trampoliną – córka nie mogła się oprzeć i sprawdziła ją. Możecie śmiało puścić na nią swoje dzieci.
Dotarłyśmy także do stajni, która znajduje się w hotelowym parku. To wyjątkowa atrakcja dla dzieci, które mogą tu nie tylko obcować ze zwierzętami, ale także odbyć pierwsze przejażdżki konno. Co prawda, żadna z nas nie odważyła się, by wskoczyć w siodło, ale głaskałyśmy konie, które wyraźnie lubią czułości.
Po spacerze jeszcze raz postanowiłyśmy skorzystać z uroków tutejszej strefy wellness i całkiem wypoczęte, niechętnie opuściłyśmy Pałac Alexandrinum, który z pewnością jeszcze odwiedzimy. I Wam polecamy to miejsce, które jest ostoją relaksu, bez względu na to, czy wolicie odpoczynek aktywny, czy leniuchowanie. Tu znajdziecie wszystko, czego potrzebujecie, a nawet znacznie więcej.
Więcej informacji znajduje się na stronie: www.palac-alexandrinum.pl
Bardzo piękne miejsce!