Czy wytrzymam? Na pewno wiele razy zadałaś sobie to pytanie, starając się ocenić swoją wytrzymałość na ból.
Przeżywanie bólu podczas porodu to bardzo indywidualna sprawa. Dla jednych kobiet jest on na granicy wytrzymałości, inne nie wspominają go jako coś wyjątkowego. Natura przewidziała, że będzie nas bolało, i wyposażyła nas w autoznieczulacz – hormon, zwany endorfiną, który wydziela się w trakcie porodu i uśmierza ból. Powinnaś wiedzieć, że ból porodowy nie jest „po nic”. Uruchamia skomplikowany mechanizm hormonalny, odpowiedzialny za prawidłowy przebieg porodu. Istnieją też naturalne bądź farmakologiczne metody na poradzenie sobie z bólem porodowym. Każda z nich ma oczywiście swoje wady i zalety. Warto, abyś się z nimi zapoznała i dogłębnie je rozważyła. Wtedy podejmiesz decyzję najbardziej korzystną dla Ciebie i Twojego dziecka.
Metody naturalne
Zaletą metod naturalnych jest to, że działają tylko w chwili ich stosowania, nie powodują skutków ubocznych, nie wymagają również skomplikowanej aparatury – można je stosować zarówno w szpitalu, jak i w czasie porodu domowego. Nie znoszą całkowicie bólu i często wymagają obecności osoby bliskiej. Mogą też być nieznane personelowi w szpitalu, w którym rodzisz, co może utrudnić lub wręcz uniemożliwić ich stosowanie. Dobrze jest stosować różne metody jednocześnie. Wyobraź sobie, że masz skurcz…
