Gdy maluszek pojawia się na świecie, jest całkowicie bezbronny i w pełni uzależniony od mamy i taty. Od pierwszych chwil życia wymaga bezustannej troski i dbałości.
Zaspokajanie potrzeb dziecka ma przeogromny wpływ na jego rozwój. Karmienie, przewijanie, kąpanie, tulenie, kołysanie do snu znaczą więcej niż mogłoby się wydawać. Miłość rodziców, wyrażana dbałością o nowonarodzone maleństwo, daje maluszkowi pełne poczucie bezpieczeństwa i zapewnia optymalne warunki do prawidłowego rozwoju psychofizycznego.
„Spełnianie życzeń” małego szkraba to obowiązek rodzica. Silna, naturalna, ukształtowana jeszcze w łonie mamy potrzeba ssania musi być, tak jak i inne pragnienia maluszka, w pełni zaspokojona. Wykształcony już w 11 tygodniu życia płodowego odruch ssania jest dla malucha w pełni naturalny – nie tylko pozwala mu na spożywanie pokarmu i zaspakajanie pragnienia, ale przede wszystkim daje mu poczucie bezpieczeństwa. Jeśli chcesz stworzyć swojemu dziecku najlepsze warunki do prawidłowego rozwoju i sprawić, aby poczuł się tak komfortowo jak w Twoim brzuszku, nie wahaj się – podaj mu smoczek.
Specjaliści różnych dziedzin doceniają smoczek jako najlepszą metodę na zaspokojenie naturalnego odruchu ssania. Niemowlęta, którym nie zostaje podany smoczek wkładają do buzi różne przedmioty, ssą fragmenty ubranek oraz swoje dłonie. Lekarze przekonują, że w takiej sytuacji podanie dziecku smoczka jest zwyczajnie zdrowsze. Gdy niemowlę ssie dłoń – szkodzi swojemu zgryzowi (wymusza nienaturalny układ szczęk i języka) i malutkiej rączce (która w wyniku silnego odruchu ssania może ulec deformacji). A logopedzi alarmują: ssanie palców to najczęstsza przyczyna wad wymowy! U dzieci, które zaspokajają odruch ssania, wkładając do buzi paluszki, utrwala się niemowlęcy sposób połykania śliny, czego efektem jest późniejsze ślinienie się podczas mówienia. Zaś nawyk układania języka między zębami może w przyszłości powodować seplenienie. Ssanie smoczka, najlepiej przypominającego w kształcie sutek matki, redukuje ryzyko pojawienia się tych przypadłości. Idealnym rozwiązaniem, sprawdzonym przez pół miliona matek na całym świecie jest WubbaNub.
Smoczek WubbaNub ze sklepu www.babymama.pl został zaprojektowany specjalnie z myślą o maluchach poniżej 6 miesiąca życia, które nie posiadają jeszcze koordynacji ruchowej umożliwiającej odnalezienie smoczka i samodzielnego włożenia go do buzi. WubbaNub jest w pełni dopasowany do wymogów anatomicznych i czynnościowych jamy ustnej niemowlaka, co oznacza, że swoim kształtem i rozmiarem jest dostosowany do buzi dziecka. Sprzyja właściwemu rozwojowi szczęk, dziąseł i mięśni policzkowych, ale przede wszystkim działa na maluszka uspokajająco i kojąco, stwarzając mu poczucie komfortu i bezpieczeństwa.
Dlaczego akurat WubbaNub? To proste! Smoko Przytulanki WubbaNub to niezwykłe połączenie smoczka i maskotki. WubbaNub powstało z myślą o najmłodszych, po to aby Twoje dziecko czuło się jeszcze bardziej komfortowo i aby miało jeszcze więcej powodów do uśmiechu. I pediatrzy, i psychologowie są zgodni – Przytulanka to najlepszy przyjaciel małego dziecka: powiernik największych tajemnic, pierwszy rozmówca, godny zastępca mamy. Pomaga maluszkowi czuć się bezpiecznie, zwłaszcza gdy rodzic nie może być obok. Sprawia, że dziecko nie czuje się samotne, że z większą ufnością patrzy na świat, szybciej i chętniej poznaje jego tajemnice. Dzięki WubbaNub dziecko ma smoczek i Przytulankę zawsze przy sobie. Maskotka dla niemowlaka to także sprzymierzeniec niewyspanych, często zmęczonych rodziców. Dzięki Smoko Przytulankom WubbaNub możesz wygospodarować momencik dla siebie i mieć pewność, że w tym czasie maluszek będzie miał wszystko, czego potrzebuje.
WubbaNub zdobyły serca setek tysięcy małych milusińskich i ich mam! Smko Przytulanki zostały zaprojektowane przez mamę, dlatego można być pewnym – WubbaNub jest praktyczny i w pełni bezpieczny. A o najwyższej jakości Smoko Przytulanek świadczą nagrody i laury przyznawane od lat.
Polecamy WubbaNub – więcej informacji www.babymama.pl
gdzie można kupić takie cudo?
po przeczytaniu artykułu stwierdziłem, że sporóbuję tego wynalazku, bo młody nam strasznie wycisk dawał po nocach. Cóż po paru dniach, a może lepiej napisać nocach z tym smokiem dał nam „święty spokój” więc ja osobiście fanem tego sprzętu się ogłaszam.8)
Mi się też podoba 🙂 Już wiem co na prezent kupię 🙂
fajne:) świetnie maluchy wyglądaja z tymi maskotkami przy buzi:)