Potrzeba matką wynalazku? Takie (słuszne) wrażenie można odnieść, patrząc na najnowszy hit prosto z Chin. O czym mowa? O atrapie ciąży. Ta wykonana z silikonu „podróbka brzuszka” kosztująca około 1000 złotych podbija właśnie serca Chinek. Po co kobietom atrapa ciążowego brzucha? Okazuje się, że powodów jest wiele. W kraju, w którym dozwolone jest posiadanie tylko jednego dziecka, taka nieprawdziwa ciąża może być pretekstem do uzyskania przywilejów zarezerwowanych dla przyszłych mam. Krótsza praca oraz większe prawdopodobieństwo uzyskania wolnego miejsca w środkach komunikacji miejskiej – oto najczęstsze i najbardziej błahe bodźce skłaniające panie do zakupu brzuszka.
Ale silikonowa atrapa może być także używana z poważniejszych, społecznych powodów – gdy para korzysta z pomocy surogatki lub przygotowuje się do adopcji, a nie chce informować o tym bliskich i sąsiadów. Wówczas silikonowy, nieprawdziwy ciążowy brzuszek pomaga ukryć prawdę i uniknąć ocen społecznych.
Co sądzicie o nowej, chińskiej modzie – hit czy kit?