Nie mamy najmniejszych wątpliwości, że Helena Łozińska z Nysy jest babcią na medal! Nie dość, że odebrała poród synowej w pędzącym samochodzie, to jeszcze uratowała życie swojemu wnukowi Krzysiowi!
Cała rodzina przeżyła chwile grozy, gdy okazało się, że nowonarodzony chłopczyk nie oddycha. „Uderzyłam go parę razy, żeby zaczął płakać. I nic” – wspomina Helena Łozińska w rozmowie z „Nową Trybuną Opolską”. „Wytarłam ręcznikiem buzię malucha i zaczęłam sztuczne oddychanie. Po dwóch wdechach zaczął sam oddychać i płakać. Masowałam go bez przerwy, aż spotkaliśmy pogotowie” – dodaje. Krzysiu i jego mama zostali przekazani w ręce sanitariuszy i objęci fachową opieką medyczną. Dziś oboje czują się dobrze.
Baby-Shower.pl wita na świecie i gratuluje świeżo upieczonym rodzicom i synka, i babci na medal!
Fot.Katarzyna Piwecka Fotografia ciążowa i dziecięca Poznań www.katarzynapiwecka.pl