Gdy za oknem skwar, w głowach mam karmiących pojawia się pytanie – czy dopajać niemowlę karmione naturalnie? I co z bobasami karmionymi mlekiem modyfikowanym?
Karmione piersią
Latem, gdy słonko mocno grzeje, a temperatura przekracza magiczne plus 30, maluch może potrzebować więcej płynów. Nie oznacza to jednak, że powinnaś zacząć podawać dziecku soki czy nektary. Wprost przeciwnie. Maluchy karmione piersią, zwłaszcza te, które nie ukończyły 6.miesiąca życia, powinny być karmione (i pojone) wyłącznie piersią. Mleko mamy w pełni zaspokaja wszelkie potrzeby maluszka – i pragnienie, i głód.
Karmione mlekiem modyfikowanym
Dzieci karmione mlekiem modyfikowanym, które ukończyły 5.miesiąc życia, mogą być dopajane soczkami, które są przeznaczone dla nich. Ale nie tylko soczkami. Dużo lepszym rozwiązaniem jest woda, ale – co bardzo istotne – podawana bez glukozy! Ta praktykowana przez nasze babcie metoda nie niesie ze sobą nic dobrego. Nie dość, że woda z glukozą wypacza smak dziecka, ukierunkowując go na słodkie, to dodatkowo jest źródłem niezdrowego cukru. I tylko cukru.