Gdy maluch poznaje świat, łatwo może złapać infekcję. Tymczasem wystarczy tak niewiele, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia groźnych chorób.
Każda młoda mama wie, że maluchy poznają świat całym sobą. Kontaktu z chorobotwórczymi drobnoustrojami uniknąć się nie da ( wózki sklepowe, piaskownice, poręcze itp. pełne są zarazków). Jest jednak pewien sprawdzony sposób na ograniczenie ryzyka wystąpienia tzw. chorób brudnych rąk. Jaki? Dokładne mycie rąk.
Niewielu młodych rodziców zdaje sobie sprawę z tego, że brudne ręce mogą być dla malca naprawdę groźne. To właśnie tą drogą przenoszone się m.in. rotawirusy, norowirusy, Salmonella, gronkowiec i wiele innych groźnych chorób. A wystarczy myć dziecku ręce wodą z mydłem przez pół minuty, aby skutecznie zminimalizować ryzyko zakażenia.
Pamiętaj, że czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał. Im szybciej zaczniesz uczyć malucha dbania o higienę, tym dla niego lepiej i zdrowiej! Więc jak często myć ręce dziecku? Jak najczęściej. Zawsze po powrocie ze spaceru, przed jedzeniem, a w przypadku samodzielnych maluchów – dodatkowo po skorzystaniu z toalety.