Na anoreksję i bulimię chorują nie tylko nastolatki i coraz starsze kobiety, ale problem dotyka również ciężarnych!
Delikatne szacunki brytyjskich lekarzy mówią, że jedna na dwadzieścia kobiet w ciąży boryka się z zaburzeniami odżywiania. Te szacunki wydają się jednak niestety zaniżone, bo pacjentki rzadko zwracają się o pomoc lekarską, zaś typowe dla ciąży wymioty często potrafią zmylić również rodzinę przyszłej mamy.
Prowokowanie wymiotów, głodzenie się, stosowanie środków przeczyszczających oraz nadmierne uprawianie sportu to odpowiedź wielu pań na zmiany zachodzące w ich ciele. Media oczywiście nie pomagają, bombardując nas zdjęciami ciężarnych gwiazdek z lekko zarysowanymi brzuszkami.
Najbardziej narażone są kobiety mające wcześniejsze problemy z odżywianiem, byłe anorektyczki i bulimiczki, u których choroba bardzo często powraca podczas tych dziewięciu miesięcy przybierania na wadze. Jedna czwarta grupy intensywnie odchudzającej się w przeszłości przyznaje się do zmuszania się do wymiotów po posiłkach w pierwszym trymestrze, 30% przed ukończeniem piątego miesiąca ciąży.