Skurcze pojawiają się na różnych etapach ciąży. Niektóre są stanem zupełnie normalnym, inne oznaczają problemy i wymagają konsultacji z lekarzem.
Jeszcze inne to jasny sygnał tego, że właśnie wbiła godzina „zero”.
Przez cały okres ciąży macica kurczy się i rozkurcza intensywnie. Jednak zdecydowana większość skurczy jest przez przyszłe mamy kompletnie niewyczuwalna. Dopiero około 5-6 miesiąca ciężarna może poczuć, jak jej brzuch na moment twardnieje i napina się. Kilka tygodni później ilość, częstotliwość i intensywność skurczy wzrasta. Powodują uczucie twardnienia, wywołują dyskomfort, bywają nieprzyjemne. Jednak dopóki skurcze są nieregularne i ich liczba nie przekracza 5 na godzinę, a po zmianie pozycji ciała ból ustępuje – wszystko jest w porządku. Macica tylko trenuje przed porodem. Jeśli jednak odczuwasz tępy ból w dole brzuszka, dodatkowo masz uczucie „ciążenia” brzuszka ku dołowi i bolą cię plecy w okolicy lędźwiowej – koniecznie skonsultuj się z lekarzem!
Około 22. tygodnia ciąży możesz zacząć odczuwać twardnienie brzuszka połączone z uczuciem lekkiego rozpychania od wewnątrz. To zapewne skurcze przepowiadające ( zwane także skurczami Braxtona Hicksa). Ich cel jest jasno sprecyzowany – mają jak najlepiej przygotować Twoje ciało do rodzenia.