Zdaniem 61% Polaków, kobiety w ciąży powinny zmienić swój styl życia. Na jaki? Przede wszystkim powinny zrezygnować z używek, unikać dźwigania ciężkich rzeczy oraz ograniczyć stres. Badani uważają również, że ciężarne nie powinny chodzić w butach na wysokim obcasie oraz ubierać się wyzywająco. Czy rzeczywiście odmienny stan wymaga tych zmian? Na pytania odpowiada ginekolog, dr Jacek Tulimowski.
Czy należy rezygnować z używek? – tak, to PRAWDA!
Oczekując narodzin dziecka, przyszłe mamy powinny zrezygnować z palenia papierosów i picia alkoholu. Dym tytoniowy, który zawiera mnóstwo substancji chemicznych wywiera negatywny wpływ na rozwój maluszka w czasie ciąży. Może być również powodem wielu komplikacji: niedotlenienia, wad wrodzonych czy też niskiej masy pourodzeniowej. Z kolei spożywanie alkoholu może prowadzić do rozwinięcia się alkoholowego zespołu płodowego (FAS), który obejmuje takie zaburzenia jak: choroby serca, zmiany w układzie płciowym, zaburzenia wzrostu lub obniżenie ilorazu inteligencji.
Zdaniem eksperta:
Słuszność tego, że należy zrezygnować z używek potwierdza także dr Jacek Tulimowski, ekspert kampanii „Odmienny stan – odmienne traktowanie”. Każda odpowiedzialna przyszła mama wie, jak niebezpieczne dla zdrowia dziecka są wszelkiego rodzaju używki. Aby dziecko rozwijało się zdrowo, konieczne jest zastosowanie się do bezwzględnego zakazu spożywania przez ciężarną nawet niewielkich ilości alkoholu oraz palenia papierosów.
Czy należy unikać dźwigania? – tak, to PRAWDA!
Aktywny tryb życia w ciąży jest jak najbardziej wskazany, ale przyszłe mamy absolutnie nie mogą dźwigać zbyt ciężkich przedmiotów. Taki wysiłek jest niebezpieczny zarówno dla mamy jak i nienarodzonego dziecka i może grozić bólem kręgosłupa, bólem stawów, trudnością z poruszaniem się, a nawet poronieniem.
Zdaniem eksperta:
Dźwiganie w czasie ciąży jest bardzo niebezpieczne. Krwawienie, bóle narządów ruchu lub złe samopoczucie pojawiające się po nadmiernym wysiłku to objawy, które koniecznie należy skonsultować z lekarzem prowadzącym ciążę – podkreśla dr Jacek Tulimowski.