Dzisiejsze salony piękności zalewają nas ofertami coraz to nowszych zabiegów kosmetycznych. Co jednak zrobić, kiedy spodziewamy się dziecka i nie wiemy czy dane zabiegi kosmetyczne w ciąży są bezpieczne? Które z nich możemy wykonać, a których powinnyśmy się wystrzegać?
Ciąża wcale nie musi zamykać Ci drzwi do salonów piękności. Należy jednak z rozwagą wybierać te zabiegi kosmetyczne w ciąży, które są delikatne i mało inwazyjne. Istnieje wiele zabiegów, z których należy zrezygnować do czasu porodu.
Ciąża a solarium
Na czas ciąży musisz kategorycznie zapomnieć o solarium. Pamiętaj, że skóra w ciąży jest bardziej wrażliwa niż zwykle. Niebezpieczne promienie UV mogą spowodować rozległe oparzenia, przebarwienia na skórze a nawet alergie. Co więcej, w czasie opalania bardzo niebezpieczne jest nagła zmiana temperatury. Może to prowadzić do wzrostu ciśnienia tętniczego, a w konsekwencji nawet do odklejenia się łożyska.
Jeśli jednak bardzo zależy Ci na pięknej brązowej opaleniźnie możesz wykorzystać naturalne promienia słonecznego w czasie niedługiego spaceru w słoneczny dzień.
Depilacja w ciąży
Najgroźniejszym rodzajem depilacji w ciąży jest tzw. depilacja ultradźwiękowa. Ultradźwięki bardzo często wywołują silne i nagłe skurcze macicy, które z kolei mogą doprowadzić do przedwczesnego porodu, a nawet poronienia. Dlatego każdy zabieg oparty na ultradźwiękach jest odradzanym kobietom w ciąży.
Depilacja pastą cukrową również nie jest dobrym pomysłem zwłaszcza dla przyszłych mam. Zabieg ten wiąże się z ogromnym bólem, który nie tylko jest odczuwany przez mamę, ale również przez maleństwo w brzuszku. Takie bodźce mogą zdenerwować dziecko i przyczynić się do przedwczesnego porodu. W ciąży niewskazana jest też depilacja laserem i gorącym woskiem.
Zabiegi wyszczuplające
W czasie ciąży zabronione są zabiegi wyszczuplające i drenujące, np. guam, endermologia, drenaż limfatyczny, ponieważ podwyższają ciśnienie. Nie wykonuje się także zabiegów antycellulitowych, ponieważ używane w nich kosmetyki zawierają kofeinę oraz zabiegów detoksykujących, które powodują przekrwienie skóry i jej rozgrzanie . W czasie ciąży nie wolno poddawać się działaniu ultradźwięków i prądu stałego, czyli np. zamykać naczynek i porów (galwanizacja i jonoforeza). Prąd przenikający przez organizm może mieć negatywny wpływ na rozwijający się płód.
Dopiero po trzecim miesiącu można wybrać się do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy, zabiegi ujędrniające, zapobiegające rozstępom czy masaże ciała i stóp. Przyszłe mamy nie mogą też stosować wielu kosmetyków, np. z algami, bo zawierają jod, który może być szkodliwy dla płodu.
Relaksujący masaż
Specjalne zabiegi kosmetyczne dla przyszłych mam wykorzystują głównie korzystny efekt połączenia olejków roślinnych, aromaterapii oraz masażu. W łagodny sposób poprawiają jędrność skóry, normalizują jej funkcje, oczyszczają i odświeżają.
Umiejętnie wykonywany masaż poprawia pracę hormonów, krążenie krwi i limfy. Zmniejsza przez to obrzęki, sztywność mięśni oraz stawów. Uelastycznia też skórę, co ułatwia jej rozciąganie.
Warto pamiętać, że nie tylko zabiegi kosmetyczne mają negatywny wpływ na rozwój płodu. Winowajcami w tym przypadku mogą być różnego rodzaju substancje chemiczne zawarte w kosmetykach. Nawet najpopularniejsze kosmetyki, dostępne w drogeriach, zawierają niebezpieczne związki. Dlatego przed ich zakupem zawsze czytaj ich skład podany zazwyczaj na opakowaniu.
Unikaj kosmetyków, które zawierają: amoniak ( np. farby do włosów), kwasy owocowe ( np. kremy do twarzy), kofeinę ( kremy antycelulitowe), triclosan ( np. mydła).