Żylaki szczególnie doskwierają nam w okresie letnim, kiedy temperatury są wysokie, bo ciepło powoduje, że żyły się rozszerzają. Przed nami jeszcze półtora miesiąca kalendarzowego lata. Jak nie tracić jego uroków radzi dr Adam Gumkowski z Kliniki Sztuk Pięknych AGklinik.
Przewlekła niewydolność żylna, która ma wymiar społeczny, dotyka ponad 46 procent Polaków. Niestety nieleczone schorzenie może w najbardziej skrajnej postaci doprowadzić do poważnych uszkodzeń skóry na nogach i powstawania niegojących się, trudnych w leczeniu tzw. owrzodzeń żylnych. Wiele osób cierpiących na problemy krążeniowe nie zdaje sobie sprawy, że dolegliwości te mogą nie być po prostu defektem estetycznym, lecz chorobą.
Przyczyny powstawania żylaków
Skłonności dziedziczne są niewątpliwe. Ok. 70% chorych na żylaki potwierdza ich rodzinny charakter. Od dawna wiadomo, że również charakter pracy zwiększa częstość występowania choroby żylakowej. Praca w pozycji stojącej lub długotrwale siedząca ogranicza działanie pomp mięśniowych, co powoduje zwiększone zaleganie krwi w kończynach. Żylaki występują częściej u ludzi wykonujących ciężką pracę fizyczną, zwłaszcza związaną z krótkotrwałym, często powtarzalnym wysiłkiem fizycznym. Niska aktywność ruchowa, otyłość, sposób odpoczywania, siedzenie z „podwiniętymi kończynami” lub popularne „siedzenie na nodze” – to również czynniki utrudniające odpływ krwi z kończyn. Także antykoncepcja hormonalna i substytucja hormonalna, np. w okresie przekwitania mogą zwiększać częstość występowania choroby żylakowej.
– Jeżeli w Twojej rodzinie występowały żylaki zacznij dbać o siebie zanim zauważysz je u siebie. Pomoże zmiana trybu życia oraz częste treningi. Nie należy jednak z ćwiczyć siłowo – mówi dr Adam Gumkowski z AGklinik. – Jeśli zmiana trybu życia nie wystarcza to konieczne jest postępowanie chirurgiczne prowadzące do zmniejszenia nadciśnienia panującego w układzie żył powierzchownych – dodaje Doktor.
Istnieje kilka sposobów leczenia choroby żylakowej. Metody radykalne (chirurgiczne), mniej radykalne (skleroterapia), terapia uciskowa (czynna i bierna) oraz farmakoterapia. Każdy ze sposobów ma określoną skuteczność, zalety, ograniczenia i niedogodności. Metody te powinny się uzupełniać.
Farmakoterapia w leczeniu żylaków
Żylaków i ich powikłań nie usunie żadna tabletka. Stosowanie flawonoidów ma ważne i istotne działanie wspomagające leczenie (jak i zapobiegawcze) wszystkich stanów zapalnych w układzie żylnym, w okresie pooperacyjnym, w obrzękach pourazowych, w stanach przewlekłych „poza” możliwością leczenia chirurgicznego, a zwłaszcza przy nasileniu przewlekłych dolegliwości, np. w okresie letnim. Flawonoidy, oddziaływująca przede wszystkim na mikrokrążenie, poprawiają przepływ żylny, zmniejszają obrzęki i inne dolegliwości związane z chorobą żylakową (ból, kurcze mięśniowe, uczucie ciężkości nóg, dyskomfort).
Terapia uciskowa
Opaska uciskowa i pończochy (rajstopy, podkolanówki) nie są alternatywą leczenia „radykalnego”. Główne ich zastosowanie to okres ciąży, połogu i karmienia u chorej z dużymi żylakami, konieczność odłożenia operacji, okresy po operacji żylaków i po leczeniu obliteracyjnym, a także stany przewlekłej niewydolności żylnej nie kwalifikującej się do leczenia operacyjnego.
Skleroterapia – zabiegi stosowane przy niewydolności żylnej
Jest to bardzo efektywna i mało inwazyjna metoda. W ten sposób usuwamy żylaki kosmetyczne tj. „pajączki” oraz żylaki o średnim i małym rozmiarze. Skleroterapia polega na podaniu do światła żyły środka obliterującego, który powoduje jej zamknięcie i znikanie. Wstrzyknięcie leku przeprowadzane jest za pomocą bardzo cienkich igieł insulinowych i są niemal bezbolesne. Zabieg skleroterapii trwa kilkanaście minut. Po zabiegu pacjent wraca do codziennych czynności. Konieczne jest chodzenie w opasce elastycznej zgodnie z zaleceniami lekarza. Uzyskanie dobrego wyniku wymaga często kilkukrotnych sesji wstrzyknięć.
Laserowe usuwanie żylaków – chirurgia laserowa
Usuwanie żylaków laserem to krótki i bezbolesny zabieg, który pozwala na szybki powrót do codziennych zajęć. Dalsze zalety to świetne rezultaty zarówno medyczne jak i estetyczne (brak blizn) oraz minimalne odczuwanie bólu w okresie rekonwalescencji. Odpowiednie naświetlenie naczynia laserem, którego długość fali umożliwia bardzo niewielką penetrację skutecznie zamyka żyłę i to przy niewielkim zastosowaniu energii. Dzięki temu ryzyko przebicia naczynia oraz oparzenia skóry zostaje wyeliminowane.
Leczenie operacyjne chorób naczyniowych
Klasyczne leczenie operacyjne polega na przecięciu ujścia żyły odpiszczelowej, usunięciu żylaków i przecięciu lub podwiązaniu niewydolnych żył przeszywających. Postępowanie chirurgiczne dąży do zmniejszenia inwazyjności. Metody wykorzystujące m.in. kriochirurgię (zamrażanie) lub polegające na usuwaniu „miejscowo” mniejszych żylaków (miniflebektomie) są obecnie stosowane przy jednodobowym lub kilkugodzinnym pobycie w szpitalu. Operacyjnie głównie usuwane są duże, tzw. „prawdziwe” żylaki, obejmujące główny pień żylny układu powierzchownego – żyłę odpiszczelową lub duże niewydolne żyły przeszywające.