Świeżo upieczeni rodzice, mając świadomość, jak delikatna jest skóra maluszka, często muszą zmierzyć się z pytaniem: jak odpowiednio o nią zadbać?
Powszechnie wiadomo, że ciało bobasa wymaga specjalnej pielęgnacji. Szczególnie ważne jest odpowiednie dbanie o okolice intymne niemowlaka. Zbyt długie przebywanie w mokrej pieluszce może doprowadzić do powstawania podrażnień, odparzeń i zaczerwienień, które są źródłem dokuczliwego bólu. Wilgotna i rozgrzana skóra pod wpływem enzymów zawartych w kupce i moczu malucha szybko się maceruje . Pojawiają się krostki, opuchlizna, a naskórek łuszczy się. O tym, że problem jest częsty i poważny informują statystyki – co drugie dziecko, które nie ukończyło 1. roku życia zmaga się z pieluszkowym zapaleniem skóry. Cierpienie, jakie wówczas odczuwają najmłodsi, jest porównywalne z bólem po oparzeniu. Dlatego tak ważne jest wybranie odpowiedniego sposobu pielęgnacji i ochrony skóry maluszka.
Na rynku jest dostępnych wiele maści i kremów, których celem jest przeciwdziałanie odparzeniom. Które wybrać, aby zapewnić dziecku maksymalną ochronę? Najlepiej te, które mają w swoim składzie lanolinę i prowitaminę B5 – składniki działające nawilżająco, odżywczo i uelastyczniająco. Wazelina, oliwa z oliwek lub olejek migdałowy w składzie kremu to gwarancja wytworzenia na skórze bobasa tzw. płaszcza lipidowego. To specjalna ochrona, która w czasie, gdy gruczoły potowe i łojowe maluszka nie są jeszcze tak aktywne, aby mogły sobie samodzielnie radzić z bakteriami, jest niezwykle potrzebna. Wybierając krem, warto także zwrócić uwagę na to, aby w jego składzie znalazły się substancje regenerujące naskórek, np. tlenek cynku. Gwarancję produktu wysokiej jakości daje rekomendacja Instytutu Matki i Dziecka lub Centrum Zdrowia Dziecka. Dlatego zwracaj uwagę na to, czy krem lub maść, którą wybrałaś, jest opiniowana właśnie przez te instytucje.
Wiele młodych mam decyduje się pielęgnować ciało maluszka pudrowymi zasypkami. Czy to dobry wybór? Oczywiście tak! Pod warunkiem jednak, że nie sypiemy go zbyt obficie. Małe, racjonalne ilości działają kojąco, wchłaniają nadmiar wilgoci, nie powodują tarcia. Gdy nasypiesz zbyt wiele pudru na ciało niemowlaka, wówczas możesz osiągnąć efekt odwrotny do zamierzonego i zamiast ochronić maluszka – narazić go na dodatkowe cierpienie. Nadmiar pudru pod wpływem ciepła i wilgoci przybiera postać małych grudek, które dodatkowo podrażniają okolice intymne dziecka. Często puder jest stosowany jako dodatkowe zabezpieczenie i jest nakładany na skórę dziecka tuż po nałożeniu na nią kremu lub maści. To rozwiązanie najlepsze z możliwych, które w połączeniu z częstą zmianą pieluszek istotnie zredukuje prawdopodobieństwo wystąpienia pieluszkowego zapalenia skóry.