Kilka odważnych kobiet postanowiło pokazać, jak naprawdę wygląda kobieca sylwetka po 9. miesiącach ciąży i porodzie i zaprezentowały się w samej bieliźnie na łamach „Daily Mail”.
I co się okazuje? Że daleko nam – „zwykłym” mamom do gwiazd z pierwszych stron gazet. I że nasze ciała jakoś nie chcą się tak po prostu skurczyć i odzyskać dawnej jędrności… a już na pewno nie w dwa tygodnie! Na co najbardziej narzekały odważne mamy -modelki? Na obwisłe biusty, zbyt masywne nogi, rozstępy na brzuchu.
Jedna z mam tak oto komentuje swój wygląd: „Rodziłam półtora roku temu, a mój brzuch wciąż nie wygląda dobrze. Mam rozciągniętą, obwisłą skórę i mnóstwo nieestetycznych rozstępów. Pierwsze z nich zauważyłam w czwartym miesiącu ciąży, ale nie przejęłam się tym tak bardzo. Tłumaczyłam sobie, że to przecież normalne, że moje ciało się rozciąga, bo dzidziuś rośnie. Z każdym miesiącem ciąży rozstępów jednak przybywało coraz więcej. Nawet moja położna była w szoku, kiedy spojrzała na mój brzuch. Obiecywałam sobie, ze zadbam o ciało po porodzie. Udało mi się schudnąć 12 kg, ale systematyczne ćwiczenia i masaże w ogóle nie wchodzą w grę, bo zwyczajnie brakuje mi na nie czasu. Zresztą nie mam kompleksów na punkcie swojego wyglądu. Rozstępy i rozciągnięta skóra przypominają mi przecież o tym, że jestem matką”.
Mamy zgodnie twierdzą, że po ciąży czuja się mniej atrakcyjne, a ich ciało nie jest już tak pociągające. Dobrze, że panie mogą liczyć na wyrozumiałość partnerów, Przynajmniej niektóre.