Wakacje z dzieckiem, weekend z ukochanym, czy po prostu relaks w babskim gronie – gdzie szukać miejsca idealnego? Oczywiście, że nad polskim morzem pod sprawdzonym adresem – Jastarnia. Sama nazwa miejscowości kojarzy mi z wakacjami z mojego własnego dzieciństwa, a trochę z tłumem turystów, którzy przelewają się w tę i z powrotem po helskim półwyspie. A jednak można znaleźć tu prawdziwą oazę i świetne miejsce do wypoczynku. To Hotel SPA & Family Dom Zdrojowy.
Położony na Półwyspie Helskim, mniej więcej w połowie drogi na Hel, stanowi świetne miejsce także jako baza wypadowa do zwiedzenia półwyspu, a także, by doświadczyć morskich rejsów. To, co jeszcze koniecznie trzeba podkreślić, wspominając o tym miejscu, to że jest naprawdę przyjazne dla dzieci i to nie tylko dlatego, że ma menu dziecięce i brodzik dla dzieci w części basenowej. Tu rzeczywiście na każdym kroku pomyślano o najmłodszych gościach hotelu i spa, zupełnie jakby to zrobili doświadczeni podróżami z dziećmi rodzice. Ale do rzeczy.
Zdecydowaliśmy się na pobyt weekendowy, bo tylko wtedy najłatwiej nam się wyrwać od naszych obowiązków, zarówno tych zawodowych, jak i rodzinnych. Już w piątek rano przy śniadaniu podekscytowani, cieszyliśmy się na wyjazd. Szybkie załatwienie koniecznych spraw, pakowanie i wreszcie mogliśmy rozpocząć nasz weekend. Do Hotelu SPA & Family Dom Zdrojowy dotarliśmy po południu, akurat w porze obiadokolacji. Dom Zdrojowy to całkiem duży kompleks, jednak jego wielkość ukryta wśród drzew nie przytłacza, wręcz przeciwnie, bezpośrednie sąsiedztwo lasu sprawia, że poszczególne części hotelu i spa wyglądają bardzo kameralnie.
Po przyjeździe i zameldowaniu w hotelu, udaliśmy się na pierwsze piętro, do Sali Restauracyjnej. Menu przyjemnie nas zaskoczyło. Propozycja restauracji to połączenie elementów kuchni śródziemnomorskiej z pysznymi i znanymi daniami kuchni lokalnej, czyli kaszubskiej. Po krótkim odpoczynku kolejnym punktem „programu” był oczywiście basen i spa. Uwielbiamy wodne szaleństwa i relaks w saunie, na basenie wszyscy świetnie odpoczywamy, zapominając o codziennych troskach.
Basen w Domu Zdrojowym nie jest duży, jednak aranżacja przestrzeni oraz przyjemy wystrój i światła czynią to miejsce bardzo kameralnym i przyjemnym. Wszystko zmieści się w jednym miejscu. Obok basenu znajdują się, jacuzzi oraz sauny sucha i parowa, a także lubiane przeze mnie tepidarium z podgrzewanymi leżakami.
Zmęczeni po całym dniu, ale zrelaksowani, z przyjemnością wracaliśmy do naszego pokoju family size. Pokoje w Domu Zdrojowym to coś, o czym warto wspomnieć. Funkcjonalne i gustownie zaaranżowane mają dodatkowy atut w postaci widoku. Nasz pokój był z widokiem na latarnię morską, która wyglądała niesamowicie nastrojowo, gdy zmierzchało. W wygodnych łóżkach nie czekaliśmy długo na sen.
Sobotni ranek rozpoczęliśmy od szybkiego śniadania. I tylko wyczekiwana z niecierpliwością perspektywa nadmorskiego spaceru powstrzymała nas od porannego ucztowania. Śniadania w Domu Zdrojowym zachwycają swoim bogactwem. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, od typowego śniadania kontynentalnego, po wszelkie smakołyki i słodkości, ciepłe, zimne, a nawet własnoręcznie wypiekane gofry. To zachwyca przede wszystkim dzieci.
Na nadmorski spacer z Domu Zdrojowego można udać się przysłowiową gołą stopą. Hotel jest położony nad samą plażą, pośród lasu i wydm. Po pokonaniu schodów i kładki, które torują drogę przez wydmy i zieleń stoisz na piasku i patrzysz na morze. To niesamowite uczucie i niezwykła wygoda. Docenią to na pewno rodzice maluchów, z którymi nie trzeba pokonywać zakorkowanych tras autem, by przedostać się w pobliże plaży. Tu plaża jest na wyciągnięcie ręki.
Pełnia lata już dawno była za nami, ale szczęśliwie pogoda nam dopisała. Jesienne słońce cieszyło oczy i skórę twarzy, a niezbyt silny wiatr nie poczochrał nam za nadto fryzur. Spacer zakończyliśmy z przyjemnym uczuciem dotlenienia oraz miłego lekkiego zmęczenia. Po powrocie do hotelu mieliśmy jeszcze na tyle sporo czasu przed obiadokolacją, że znów poszliśmy poszaleć rodzinnie na basenie i w saunach. To dla nas zawsze przyjemny aktywny wypoczynek. Po obiadokolacji tym razem wieczór spędziliśmy w pokoju, bo następnego dnia czekała nas wycieczka na Hel.
Ten weekend i sam pobyt w Domu Zdrojowym długo będziemy mieli w naszej pamięci. Wszyscy wracaliśmy pełni miłych wrażeń z udanego odpoczynku. Na pewno będziemy chcieli wrócić w to miejsce. Dom Zdrojowy i wypoczynek w Jastarni na pewno polecimy naszym znajomym i rodzinie – szczególnie tym, którzy mają maluchy pod opieką.
Co warte jest szczególnego polecenia?
Lokalizacja – zarówno Jastarni, jako świetnej bazy wypadowej na wakacje lub weekend na Półwyspie Helskim oraz samego Domu Zdrojowego w środku lasu i wydm oraz nad samą plażą
Hotel dla dzieci – oni tam wiedzą, co znaczy dla rodziców wypoczynek z dziećmi i starają się na każdym kroku sprostać potrzebom dzieci i i ich rodziców oraz rozwiać wszelkie niedogodności wakacji z dziećmi, tak by wakacyjny pobyt należał do udanych. Dziecięce menu oraz zastawa w restauracji, dziecięce łóżeczka, wanienki, podgrzewacze w pokojach, strefa dla dzieci na basenie, pokój zabaw dla dzieci oraz pokój dla rodziców z dziećmi do lat 2, a także tak proste rzeczy jak zabezpieczenia np. kontaktów, czy rogów mebli w pokojach to tylko niektóre z udogodnień, jakie można tam spotkać.
Widoki i natura – Położenie hotelu, bardzo bliskie sąsiedztwo plaży, morze, latarnia morska i dużo, dużo zieleni sprawia, że ma się uczucie przebywania na łonie natury, a nie w jednej z najbardziej tocznych w sezonie letnim nadmorskich polskich miejscowości.
Śniadania – ich bogactwo i obfitość są gwarancją, że każdy po śniadaniu poczuje się zadowolony, a każde śniadaniowe gusta zostaną zaspokojone – od tych zupełnie tradycyjnych, po bardziej wymyślne. No i ta maszyna do własnoręcznego wypieku gofrów. Jeśli to nie zachęci małych niejadków, to już nie wiem, co innego by mogło.
Więcej informacji rodzice znajdą na stronie: www.zdrojowy.com.pl
