Maluchy szybko przyzwyczajają się do smoczka. Proces oduczania ciągłego sięgania po „przyjaciela” jest już zdecydowanie dłuższy i trudniejszy. Jak pomóc dziecku rozstać się ze smoczkiem? Poznaj opinie naszych specjalistów!
Kiedy odstawić
Nie ma jednej magicznej daty. Większość specjalistów zaleca, aby zrobić to jeszcze przed pojawieniem się zębów mlecznych.
Jedno jest pewne – nie warto zwlekać z tym zbyt długo.
Krok po kroku
Metoda małych kroczków to bardzo skuteczny sposób, aby raz na zawsze pożegnać się ze smoczkiem. Na czym polega ta technika? Na coraz rzadszym podawaniu smoczka dziecku. Schowaj smoczek do szuflady (tak, aby zniknął maluchowi z oczu), początkowo na krótko i z każdym dniem wydłużaj czas tej rozłąki, aż maluch po prostu o nim zapomni. Zawsze zabieraliście smoczek na spacer? Spróbuj raz o nim zapomnieć! Jednocześnie skupiaj uwagę malca na interesujących rzeczach, tul, głaszcz, przytulaj. Wzbudzanie zainteresowania otaczającym światem i okazywanie bliskości będą Waszymi sprzymierzeńcami.
Imprezowe rozstanie
Chcecie pożegnać się ze smoczkiem na zawsze? Urządźcie oficjalne pożegnanie smoka! Najlepiej w formie bankietu – z ulubionymi smakołykami pociechy, ale przede wszystkim – z częścią oficjalną. Spakujcie smoczek do pudełeczka i wyślijcie go daleko – za siedem mórz lub do krainy małych dzidziusiów. A dzielną postawę pociechy nagrodźcie jakimś upominkiem!
Zgubił się
To metoda najbardziej radykalna. Na czym polega? Na postawieniu dziecka przed faktem dokonanym. Schowajcie smoczek do szuflady, a malca poinformujcie, że jego przyjaciel zwyczajnie się zgubił. Można też odciąć gumowy fragment smoczka, tłumacząc że ten się popsuł. Wersji może być wiele.
Nie ma jednej, magicznej metody, aby raz na zawsze pożegnać się ze smokiem – takiej, która jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w mig odzwyczai malca od ssania. Każda metoda, która przynosi efekt, jest dobra. Warto jednak pamiętać o jednej zasadzie – nic na siłę. Nerwowe wyrywanie smoczka z buzi pociechy to na pewno nie jest dobre rozwiązanie. Nie warto też walczyć ze smoczkowym przyzwyczajeniem, gdy malec przeżywa trudny czas – ząbkowanie, przeprowadzkę, powrót mamy do pracy. Co wtedy zrobić? Poczekać aż bobas przyzwyczai się do nowej sytuacji i dopiero wówczas podjąć wyzwanie pożegnania malca z małym przyjacielem.