Zaskoczyła wszystkich swoim projektem dla najmłodszych. Autorka wielu hitów dla dorosłych, właśnie szturmem zdobyła serca maluchów. Tylko u nas Kasia Klich opowiada o swojej „Bajkowej Drużynie”. Z Kasią Klich specjalnie dla portalu www.baby-shower.pl rozmawiała Ania Hacuś – Krawczyk.
Baby-shower: Pani Kasiu, „Bajkowa drużyna” to bardzo ambitny, multimedialny projekt. Skąd wziął się pomysł na napisanie książeczki dla najmłodszych?
Kasia Klich: Do stworzenia projektu „Bajkowa Drużyna” zainspirowały mnie moje „dzieciate” koleżanki poszukujące takiej propozycji książkowej i płytowej, która byłaby atrakcyjna nie tylko dla ich pociech, ale także dla nich samych. I tęsknota za bajkami z dzieciństwa.
Baby-shower: Dzieci to bardzo wymagająca grupa docelowa. Trudniej tworzy się dla najmłodszych?
Kasia Klich: Tworzy się tak samo jak dla dorosłych. Nie można traktować dzieci jak odbiorców gorszej kategorii, myśląc że mają mniejsze wymagania. Dzieci są szczere i byle czym się nie zadowolą.
Baby-shower: „Bajkowa drużyna” podbiła serca maluchów, została także doceniona przez specjalistów – książka otrzymała Nagrodę Literacką „Zielona Gąska” 2011. Sukces na całej linii. Czy to oznacza, że będą kolejne wydania?
Kasia Klich: Oczywiście mam to w planach. Muszę tylko znaleźć na to czas, bo przygotowanie takiego projektu jest bardzo czasochłonne, a nie mogę przecież zaniedbać moich dużych odbiorców. Teraz przygotowuję coś specjalnego dla nich.
Baby-shower: Pani Kasiu, „Bajkowa drużyna” to wyjątkowa publikacja. Tutaj świetny, mądry tekst łączy się z muzyką, którą maluchy uwielbiają. To projekt, który w pełni angażuje najmłodszych, zachęca do zabawy, uczy, bawiąc i bawi, ucząc. I daje najmłodszym wyjątkową możliwość spotkania z ludźmi ze świata filmu, muzyki, dziennikarstwa. Trudno było namówić sławy do udziału w projekcie?
Kasia Klich: Moi wyjątkowi goście zgodzili się od razu. To dla mnie zaszczyt, że wzięli udział w nagraniach. Dodam, że wszyscy wystąpili charytatywnie, a część dochodu ze sprzedaży zostanie przekazana Fundacji Cor Infantis, która opiekuje się dziećmi z wrodzonymi wadami serca.
Baby-shower: „Bajkowa drużyna” aż kipi od wyjątkowych wierszy dla najmłodszych. A jaki jest Pani ulubiony wiersz z dzieciństwa? Taki, który już po pierwszym wersie przywołuje najpiękniejsze wspomnienia?
Kasia Klich: Nie jestem w stanie przywołać jednego. Uwielbiałam wiersze Brzechwy, Tuwima. A „Ptasie radio”, czy „Pchła Szachrajka” w interpretacji Ireny Kwiatkowskiej to prawdziwe perły. I nie ukrywam, że tworząc Bajkową Drużynę, chciałam przywrócić klimat dawnych muzycznych słuchowisk dla dzieci.
Baby-shower: Pani Kasiu, muzyka to całe Pani życie. Jaką melodię lat dziecinnych kocha Pani najbardziej?
Kasia Klich: I znowu podobnie jak z wierszami, lista jest bardzo długa. „Ta Dorotka”, „Zielony mosteczek”, piosenki zespołu Gawęda. A moim ukochanym dziadkiem śpiewałam „Umówiłem się z nią na dziewiątą” i „Panna Andzia ma wychodne”. Zawsze miałam bogaty repertuar i szerokie muzyczne horyzonty (śmiech).
Baby-shower: Pani Kasiu, serdecznie dziękuję za rozmowę. Raz jeszcze gratuluję sukcesu i trzymam kciuki za kolejne projekty.
Kasia Klich: Dziękuję i serdecznie pozdrawiam wszystkie czytelniczki, czytelników i ich pociechy.
Zapraszamy na stronę bajkowadruzyna.pl
Gratulacje!
Rewelacja! A Ryszard Kalisz w roli słonia jest po prostu bezbłędny!:)