Być tatą i być macho jednocześnie? To niemożliwe! Naukowcy z Northwestern University w Chicago dowodzą, że przemiana typowego macho w czułego tatusia ma swoje medyczne uzasadnienie.
Okazuje się bowiem, że organizm mężczyzny reaguje na narodziny potomka nie mniej niż organizm kobiety. W praktyce oznacza to, że poziom testosteronu u świeżo upieczonego ojca spada nawet o 50%. I chociaż potem wzrasta, to jednak nigdy nie wraca na swój pierwotny poziom. Z przeprowadzonych badań wynika też, że poziom testosteronu młodego taty jest tym mniejszy, im więcej czasu poświęca on opiece nad dzieckiem. Czy wiecie, że wystarczą około 2 godziny opieki nad pociechą dziennie, aby jego poziom znacznie się obniżył?
Jeśli zmartwiły Was te badania, mamy dobre wieści! Niski poziom testosteronu u mężczyzn chroni ojców przed różnymi przewlekłymi chorobami. Sprawia też, że ojcowie są bardziej wiernymi partnerami (niski testosteron osłabia bowiem libido).
Fot.Katarzyna Piwecka Fotografia ciążowa i dziecięca Poznań www.katarzynapiwecka.pl