Dzisiaj nikogo nie dziwią ani 12-letnie, ani 45-letnie matki. Świat idzie do przodu, nasze poglądy też, ale niektóre dylematy wciąż pozostają takie same – kiedy jest najlepszy czas na dziecko?
Według lekarzy, z biologicznego punktu widzenia, idealnym momentem na ciążę i urodzenie dziecka powinien być wiek 20 – 25 lat. Wtedy płodność kobiety jest w szczytowej formie, a ryzyko poronień i przedwczesnego porodu – znikome. Jak podkreślają psychologowie, nie tylko zegar biologiczny powinien wpływać na decyzję o zajściu w ciążę, ale również czynniki psychologiczno-społeczne, takie jak dojrzałość emocjonalna przyszłej matki, wykształcenie rodziców oraz ogólny poziom życia.
Statystyki podają, że z urodzeniem dziecka najdłużej zwlekają kobiety po studiach i z dużych miast. Ich ciąża jest w pełni świadomą, przemyślaną oraz uzgodnioną z partnerem decyzją, nieburzącą dotychczasowego życia. Dzięki temu, oferują one swoim maluchom spokojne dzieciństwo i bezpieczeństwo materialne, bez którego przecież trudno o wychowanie na najwyższym poziomie. Ponadto, matki w wieku 30 – 35 lat mają już za sobą zarówno okres młodzieńczego buntu, jak i czas żmudnej wspinaczki po szczeblach kariery, a to sprzyja stabilizacji i pełnemu oddaniu się wychowaniu malucha.
Z drugiej jednak strony, jak alarmują ginekolodzy, kobietom po 30-ce znacznie trudniej zajść w ciążę, a po 35. roku życia płodność drastycznie spada i nagle może być za późno na dziecko. Wtedy nie cieszą drogie samochody, luksusowe apartamentowce czy świetna praca, a pojawia się refleksja, że można było znacznie wcześniej pomyśleć o potomstwie. Oprócz tego, jeśli rodzice po 30-ce dowiedzą się, że któreś z nich jest niepłodne, leczenie zaczyna się dopiero po dwóch latach starania się o dziecko. A zegar biologiczny nieubłaganie tyka…
Są jednak kobiety, którym do macierzyństwa spieszno. Podobno takie jest właśnie pokolenie współczesnych, polskich dwudziestolatek. Według badań przeprowadzonych przez Stratosferę, młode, dopiero wkraczające na rynek pracy dziewczyny deklarują, że najważniejsza jest dla nich rodzina oraz dziecko i nie chcą z tym zwlekać do magicznej granicy 30 lat. Wbrew pozorom, nie myślą tak jedynie kobiety z małych miast, ale również te z metropolii, gdzie studia, praca i kariera są na wyciągnięcie ręki. Współczesne dwudziestolatki, w przeciwieństwie od swoich starszych koleżanek z poprzedniej dekady, nie cenią ani wysokich stanowisk, ani sukcesów zawodowych, ani nawet imprezowania. Coraz więcej młodych kobiet woli spokojne życie u boku męża niż pieniądze czy stres. Po raz pierwszy od lat przyznają, że najważniejsze jest dla nich rodzenie dzieci, a okres szaleństw do białego rana mają dawno za sobą!
Jak wskazują socjologowie, w ostatnim czasie bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na decyzję o ciąży stał się również… globalny kryzys. Paradoksalnie, ma on przyczynić się do wzrostu urodzeń w Polsce, ponieważ kobiety zdają sobie sprawę z tego, że Prawo Pracy chroni je przed zwolnieniami i zapewnia odpowiednią opiekę oraz wynagrodzenie. Groźba utraty dotychczasowego stanowiska może więc rozwiać wszelkie wątpliwości i pomóc w podjęciu decyzji o zostaniu mamą.
Niektórych jednak do ciąży przed 30-ką nie przekona nawet kryzys i żaden moment nie będzie w 100% idealnym na urodzenie dziecka. Najpierw imprezy i edukacja, później kariera zawodowa, a następnie… No właśnie, wtedy może być już za późno, dlatego należy być czujnym i… choć na chwilę przestać planować.
źródło: www.papilot.pl
Najlepszy wiek to taki, w którym się już dojrzało psychicznie do tej decyzji 🙂 Choć nie czekałabym do 40-tki, do dzieci trzeba mieć duuuużo siły fizycznej! 😉
sory, ale wiek 16 lat i mniej to już przesada na posiadanie dziecka, bo one same są jeszcze dziećmi.