Zwykle zaczyna się niewinnie, a jej pierwsze symptomy przypominają zwykłe przeziębienie. Gdy jednak pojawiają się kolejne, charakterystyczne dla niej objawy, przestajemy mieć złudzenia. Ospa, bo o niej mowa, to jedna z najpowszechniejszych a jednocześnie najbardziej dokuczliwych chorób wieku dziecięcego. Groźna dla niemowląt poniżej 1. roku życia.
To warto wiedzieć
Ospy nie wolno bagatelizować. Źle leczona lub nieleczona wcale może prowadzić do bardzo poważnych, często groźnych dla zdrowia i życia dziecka powikłań. Gdy ospa atakuje rozwijający się dopiero układ odpornościowy malucha, który nie ukończył 1. roku życia, sprawa jest poważniejsza i wymaga od rodziców bacznej obserwacji i zdecydowanego działania.
Objawy
Pierwsze symptomy ospy można pomylić ze zwykłym przeziębieniem. Dziecko zwykle gorzej się czuje, jest rozdrażnione, gorączkujące. Taki stan utrzymuje się zwykle 24 – 48 godzin. Następnie na ciele pociechy pojawiają się plamki, które z czasem zmieniają się w wypukłe grudki, potem – w pęcherzyki wypełnione płynem surowiczym, a następnie zasychają i zmieniają się w strupy.
Gdy pojawia się wysypka
Gdy ospa atakuje, na całym ciele szkraba – od stóp do głów- pojawiają się charakterystyczne plamki. Zazwyczaj najwięcej zmian skórnych jest na tułowiu, na twarzy, we włosach, na rączkach, nóżkach czy w okolicy pieluszkowej malucha, a najmniej – na dłoniach, na stopach oraz na błonach śluzowych jamy ustnej. Te ostatnie, jeśli się pojawiają, są dla malucha szczególnie bolesne i uciążliwe.
Kiedy do lekarza
Jeśli zauważysz, że po kilku dniach widocznego spadku formy malucha, na jego ciele pojawią się plamki, koniecznie udaj się do lekarza. Ospa wymaga szybkiego i precyzyjnego działania, zwłaszcza u najmłodszych dzieci.