Jak pęcherz radzi sobie w ciąży? Ciąża jest jedynym okresem w życiu kobiety, kiedy bez skrępowania mówi ona o swoim funkcjonowaniu pęcherza.
Jest ogólnie wiadome, że przyszłe mamy chodzą do toalety bardzo często, że wstają w nocy nieraz po kilka razy. Na ogół fakt ten przyjmuje się z humorem, wierząc, że jest to stan przejściowy.
Chodzenie do toalety częściej, niż co 2 godziny czy też budzenie się w nocy w czasie ciąży można uznać za normę. Jeśli jednak chociaż raz nastąpił nawet niewielki wyciek moczu – choćby kilka kropli, to nie powinno się tego bagatelizować. Podobnie, jeśli na toalecie nie można przerwać strumienia moczu. To sygnały, że mięśnie dna miednicy są zbyt osłabione.
To grupa mięśni, które rozciągają się „od spodu” pomiędzy spojeniem łonowym od przodu a kością krzyżową od tyłu. Są one „hamakiem” na którym opierają się narządy wewnętrzne brzucha. To właśnie te mięśnie odpowiadają za zaciskanie cewki moczowej, aby utrzymywać mocz w pęcherzu, za zaciskanie odbytnicy, pomagają też szyjce macicy w utrzymaniu zamknięcia w czasie ciąży. A ponieważ dziecko rozwijające się w macicy jest coraz cięższe, więc mięśnie te mają coraz więcej do dźwigania.
Dlatego warto zatroszczyć się o nie już w czasie ciąży, nawet, jeśli nie ma żadnych objawów niepokojących. Zaniedbanie mięśni dna miednicy może być prostą drogą do nietrzymania moczu w przyszłości – kilka miesięcy po porodzie lub też w okresie menopauzy. Aby rozbroić tą bombę zegarową, najczęściej wystarczy nauczyć się ćwiczeń Kegla… i pamiętać o wykonywaniu ich codziennie!
Do nauki prawidłowego ćwiczenia może pomóc „toaletowy test” – czyli zatrzymanie strumienia moczu i zapamiętanie, które mięśnie działają. Ważne: jest to tylko test, a nie forma stałego ćwiczenia. Podczas ćwiczenia, szczególnie na początku, trzeba też kontrolować, czy nie napinają się mięśnie brzucha, pośladków, przywodzicieli ud.
Wykonuje się 2 rodzaje ćwiczeń: 10 napięć jak najdłuższych, dążąc do 10 sekund i 3 serie po 10 napięć jak najszybszych (ale zwracając też uwagę na siłę napięcia). Ćwiczenia te powinno wykonywać się 3 razy dziennie – w różnych pozycjach, przy różnych czynnościach.
A co po porodzie?
Watro wejść w nawyk regularnych ćwiczeń Kegla przez cały okres połogu, a nawet dłużej, aż dojdzie się do 10 napięć po 10 sekund i 3 serii po 10 szybkich.
Gdy minie już połóg, niepokojące są: wyciek nawet kropli moczu podczas wysiłku, konieczność oddawania moczu częściej, niż co 2 godziny, konieczność oddania moczu w mniej, niż 15 minut od pierwszego odczucia parcia na mocz, problemy ze zdążeniem do toalety, niemożność zatrzymania strumienia moczu. Zauważając nawet jeden z tych objawów, warto przyłożyć się do ćwiczeń Kegla, a jeśli one nie pomagają – poszukać gabinetu terapii dna miednicy.
Autor: mgr Michał Koszla – fizjoterapeuta, specjalizuje się w profilaktyce i terapii nietrzymania moczu oraz w zagadnieniach sprawności w ciąży i po porodzie.
A jeśli, chcesz wiedzieć, co jeszcze możesz zrobić a czego unikać w ciąży i po porodzie, jeśłi wiesz, lub podejrzewasz, że Twoja mama, ciocia, koleżanka, ma problem z trzymaniem moczu – przeczytaj poradnik „Babski problem? Nietrzymanie moczu – profilkatyka i terapia” autorstwa dr Pauline Chiarelli.
Ja też biorę pregnofer i póki co mam spokój. Inna sprawa, że bardzo dbam o siebie, nie chodzę na bosaka, unikam zimnych pomieszczeń, cieplo sie ubieram, itp. A pregnofer rzeczywiście jest fajny, biorę nawet profilaktycznie, bo zawiera samae naturalne skladniki, zurawine i kolendre, wiec jestem spokiojna ze dzidziusiowi nic nie grozi. Inna srawa, ze duzo pije zwlaszcza sokow, naturalnych żurawina, aronia, wszystkie te które maja witamine C.
Niestety w ciąży dość często mamy problemy z zapaleniem pęcherza przynajmniej tak było w moim przypadku, na szczęście jest pregnofer uro dla matek w ciąży. Skoncentrowana żurawina skutecznie pomaga w takich przypadkach a i nie trujemy się chemią.
Ja co prawda ciążę dopiero planuję, ale dobrze wiedzieć, że istnieje coś takiego, jak to Prouro, co można stosować w ciaży, bo niestety ja bardzo podatna jestem na zapalenie pęcherza.
A czy można brać to prouro od pierwszego trymestru? jestem w trzecim miesiącu ciaży, a wyniki moczu mam nie za dobre i zastanawiam się nad suplementem, choć oczywiście poczekam na decyzję gina.
ja miałam w trzecim trymestrze problemy z pęcherzem – dwa razy mi się przyplątało zapalenie pęcherza. mój gin w końcu kazał mi łykać kapsułki z żurawina i wit.C ProUro i po nich już nic nie powróciło. Potem jeszcze raz je łykałam już po porodzie, bo miałam cesarkę i byłam cewnikowana i przez pierwsze dni po zdjęciu cewnika trochę bolało i szczypało, więc brałam te kapsułki niejako zapobiegawczo.
Po porodzie wszystko się ładnie goi, ale mam problemy z pęcherzem. Ćwiczę mięśnie kegla, ale ostatnio dokucza mi pieczenie cewki i częstsze chodzenie do toalety. Karmię, więc nie chcę tutaj silnych leków stosować. Czy powinnam zrobić posiew czy może wystarczą zwykłe środki bez recepty?