Rodzic po norwesku

Norewskie prawo słynie z tego, że patrzy rodzicom na ręce. I chociaż tamtejsze przepisy już są określane mianem restrykcyjnych, to jednak wskazuje na to, że prawo będzie jeszcze bardziej surowe. Ministerstwo Rodziny, Dzieci i Spraw Socjalnych Norwegii już zapowiedziało wprowadzenie w życie nowych kryteriów określających ocenę samopoczucia dziecka w rodzinie. Jeśli okaże się, że dziecko nie jest szczęśliwe wśród najbliższych, wówczas zostanie odebrane rodzicom . A wszystko to, jak argumentuje minister, w imię dobra najmłodszych.

Taka polityka nie podoba się obywatelom Norwegii i  – jak przekonują specjaliści – jest jednym z podstawowych powodów, dla których Norwegowie nie decydują się na potomstwo.

Zobacz:  "Moją ciążę prowadziła położna"
Podziel się swoją opinią
Joanna Pawłowska
Joanna Pawłowska

Specjalistka ds. contentu. Swoją karierę rozpoczęła od pracy w social media, następnie zgłębiała tajniki SEO, copywritingu oraz  content marketingu. W Redakcji zajmuje się  tworzeniem artykułów o tematyce zdrowotnej, lifestyle i podróżniczej.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
anna
anna
12 lat temu

to mi pewnie by już dawno odebrali dzieci, ostatnio mój syn powiedział w przedszkolu że chce innych rodziców bo my mu nie kupujemy zabawek ( tylko że on chce zabawki z tej wyższej półki )